RE: Przemyślenia o kursie na prawo jazdy

avatar
(Edited)

You are viewing a single comment's thread:

Gratulacje ;)

Mogłaś dać znać o terminie, to rozglądałbym się na mieście uważniej ;)

A tak na serio, to jestem pod wrażeniem, że nie dałaś się zbić z tropu nie wchodzącej jedynce ;) Jak to mówią złej baletnicy..., a ty jak widać taka nie jesteś ;)



0
0
0.000
1 comments
avatar

W czasie kursu jeździłam dość zmęczoną yariską, która miała podobny problem z jedynką, ale tam wystarczyło stanąć na sprzęgle i działało. Na egzaminie nawet jak stanęłam to mi nie pomogło XD
Dopiero jak auto mi zdechło na środku skrzyżowania to ogarnęłam, że może nie muszę wbijać biegu bezpośrednio, żeby to jednak działało.
Spokojnie jeździłam jak grzeczny ślimaczek :)

0
0
0.000