Opowieści SF - czyli Historia pewnego kraju... Cz1

avatar
(Edited)

Dawno nie napisałem już żadnego opowiadania na swoim blogu postanowiłem więc że czas nadrobić zaległości. Zapraszam więc do całkowicie fikcyjnego opowiadania, które tylko przypadkiem może przypominać nam pewne zdarzenia. Zapraszam zatem do czytania ;)

pixabay.com

Dawno dawno temu w odległej galaktyce istniało sobie państwo zwane Usatopią któremu bardzo zależało na byciu wielkim mocarstwem. Potęgę swą opierało na nieustannym toczeniu wojny Jedynie przez 17 lat od powstania nie prowadziło działań zbrojnych). Podbój i destabilizacja innych państw dostarczała mu środków na powstrzymywanie nieustannie rosnącego zadłużenia, wynikającego z dodrukowywania fikcyjnych pieniędzy aby zapewnić swoim obywatelom Usatopiański Sen.

Zabieg taki był potrzebny aby utrzymać obywateli w ryzach, gdyż żyli oni w społeczeństwie o wysokim poczuciu wolności osobistej i niezależności które jednak dawno sprzedało tą wolność w imię konsumpcjonizmu.

Po kolejnej z licznych wojen wywołanych pod pretekstem niesienia demokracji, państwo to znalazło się jednak w sytuacji patowej. Kolejny kandydat na jego liście, państwo Ejran, wcale nie było przeciwnikiem łatwym do pokonania. Dysponował on pokaźnymi zasobami ropy i całkiem zaawansowanym arsenałem wojskowym. Na dodatek stało za nim inne państwo: Czajna, które aspirowało do roli światowego mocarstwa ekonomicznego a co gorsza, od kilku lat przeganiało Usatopię wyścigu gospodarczym.

Jak by tego było mało Usatopia była zadłużona u Czajnitów, gdyż z powodu swojej chciwości i niezahamowanego popytu konsumpcjonistycznego, przerzuciła większość produkcji swoich korporacji do tego państwa.

Wszak jeszcze niedawno Czajnici pracowali za miskę ryżu i ledwo dźwigali się po szkodach jakie wyrządził u nich kolonializm innego imperium. Kto by się spodziewał że tak szybko odbija się od dna? Zalew tanich produktów wyprodukowanych za grosze był natomiast tym czego Usatopia potrzebowała żeby zachować swój Usatopijny poziom konsumpcji, sprawiający, że jego obywatele nie zastanawiali się za wiele nad tym, skąd biorą się ich wszystkie dobra. Nie interesowali się równeż zbytnio polityką, żyjąc w swoim półsennym przekonaniu że oto znaleźli prawdziwy raj na ziemi.

Teraz pojawił się jednak problem, ponieważ między dwoma potęgami pojawiła się rywalizacja gospodarcza. Kiedyś tania produkcja, już nie była taka tania. Wszystkie raporty jednoznacznie mówiły że wkrótce Usatopia przegra ten wyścig.

Oczywistym stało się więc, że zanim wywołają wojnę z Ejranem - ostatnim poważnym rywalem wśród państw tzw "Żyznego Półksiężyca",(które przeszkadzało z reszta też największemu sojusznikowi i prawdziwemu suwerenowi Usatopi jakim był Ejszrajel), trzeba będzie uporać się z problemem Czajnitów i wycofać swoja produkcję z tego kraju. Należało to zrobić, nie wzbudzając przy tym jednak paniki inwestorów, nie tworząc niekorzystnego wizerunku, ani nie dając państwu środka powodów do przedwczesnego konfliktu.

Jak więc tego dokonać? Zastanawiała się oligarchiczna rada najmożniejszych obywateli tego kraju, która tak na prawdę pociągała tu za wszystkie sznurki... Wiem! Powiedział jeden z nich. Wypuścimy wirusa i to w samych Czajnach. Na dodatek pod ich laboratorium, żeby ludzie mówili że to ich wina! Mamy takich kilka w naszej kolekcji. Jeden jest całkiem ciekawy i idealny na tą okazję, ponieważ Czajnici też go tam trzymają. W końcu sami kiedyś nad nim razem pracowaliśmy.

Wszyscy oligarchowie mu przyklasnęli. Wirus to idealny sposób. Cały świat stanie na głowie! Giełdy na całym świecie polecą na łeb na szyję. Nasze korporacje będą mogły kupić co tylko zechcą! W każdym kraju którym tylko zechcą! I to za 1/4 ceny! Podczas masowej wyprzedaży skupimy też surowce, papiery wartościowe i akcje co, po tym jak wszystko się unormuje, pozwoli nam się odkuć gospodarczo.

Gospodarka Czalnitów ucierpi wielce gdyż kwarantanna całkowicie zatrzyma produkcje a inne kraje zamkną granice. Zanim się zorientują obudza się z ręką w nocniku bez naszych zakładów i ze sporym spadkiem PKB.

Jakby tego było mało Symulacja przeprowadzona przez jednego z naszych najbardziej wiernych towarzyszy Willa Brejtsa, która pokazuje że zdestabilizujemy przy okazji naszego kolejnego rywala - państwa starego kontynentu Heuropię wraz z jej unią Heuropiejską. Ona również mogła by stanąć po stronie chin gdyby doszło do konfliktu z Ejranem, co równiez było by niekorzystne, jednak jeśli wywołamy tam wewnętrzne konflikty, to zamiast przeciwko nam, państwa unii staną przeciwko sobie.

Najważniejsze żeby zaraza trafiła najpierw do jednego z najsilniejszych gospodarczo państw, Ejtali. Ostatnimi czasy bardzo nielubi się ze zwierzchnikiem ich Unii, państwem Gejmany i ich polityką.

Grupa na której czele stoi niejaki Salvejnini krytykujący Unię za ich politykę otwartych granic oraz rząd Ejtali. Stojąca za oddzieleniem się od ich unii. Dzięki naszemu finansowaniu zyskuje duże poparcie. Jednak epidemia bardzo mogła by przyśpieszyć sprawy i oszczędzić nam dalszych wydatków.

Kolejnym wielkim plusem, będzie uciszenie debaty na temat wprowadzania naszej nieprzebadanej, super szybkiej sieci telefonii komórkowej, której wprowadzenie jest kluczowe aby wejść w nowy etap Socjoinżynieryjnego planu kontroli populacji.

Wypuszczenie wirusa w Czajnach opóźni również wprowadzanie tej sieci przez Czajnickie firrmy i pozwoli nam wygrać wyścig w jego wprowadzaniu i przejąc wiele przetargów.

Ostatecznie pozwoli to również na rozwiązanie problemu narastającego sprzeciwu wobec programu szczepień, który ostatnimi czasy zaczyna być groźny dla naszych interesów.

Gdy epidemia zabije pierwsze 4 tysiące ludzi wszyscy będą sami prosić o szczepionki. Nowa epidemia stanie się nowym argumentem dla ogłupionych przez nas mas zwolenników szczepień tak samo jak Epidemia hiszpanki wywołana przez naszych zaszczepionych żołnierzy w latach 20-stych.

Na końcu sprzedamy nasze przygotowane już szczepionki opychając je za grubą kasę wszystkim państwom europy, co napędzi nam naprawdę sporą kasę!

Może nawet przetestujemy najnowsze pomysły odnośnie znakowania ludzi. Skoro nadarzy się taka niepowtarzalna okazja to dalczego by z niej nie skorzystać? Nasz towarzysz Will Brejts zajmie się tym osobiście rezygnując z członkostwa z zarządzie Mejkrosoftu. W tej firmie już zrobił swoje wprowadzając na rynek nasz system operacyjny pozwalający śledzić cały świat i dyktować wszystkim nasze oprogramowanie.

Teraz powinien się skupić na swojej wspaniałej Fundacji zajmującej się cichą depopulacją biedoty za pomocą szczepień i skupić się na wdrożeniu nowych planów.

Tak też Oligarchowie zabrali się do pracy i już wkrótce rozdmuchiwali za pomocą mediów rozrastającą się pandemię... Co wydarzyło się dalej? Zobaczycie w następnej części Opowieści SF.

Koniec części 1

Wszystkie przedstawione w opowiadaniu wydarzenia i postaci są fikcyjne i zupełnie przypadkowe.



0
0
0.000
7 comments
avatar

But the end of all things has drawn near. Therefore be sober-minded and be sober unto prayers.(1 Peter 4:7)

Question from the Bible, Why are some children born with disabilities?

Watch the Video below to know the Answer...
(Sorry for sending this comment. We are not looking for our self profit, our intentions is to preach the words of God in any means possible.)


Comment what you understand of our Youtube Video to receive our full votes. We have 30,000 #SteemPower. It's our little way to Thank you, our beloved friend.
Check our Discord Chat
Join our Official Community: https://steemit.com/created/hive-182074

0
0
0.000
avatar

Hello khrom!

Congratulations! This post has been randomly Resteemed! For a chance to get more of your content resteemed join the Steem Engine Team

0
0
0.000
avatar

He...he.. Piękna Historia nieodbiegająca za daleko... Will Brejts udaje się na spoczynek, bo wiek już nie pozwala. Więc ostatnia solidna/Włoska robota...:)

0
0
0.000
avatar

Oczywiście w imię dobroczynności ;)

0
0
0.000