Jak steemblockchain wpłynął na moje życie i czy poleciłbym innym

avatar
(Edited)

steemit-1200x600.png

Jakieś trzy lata temu zacząłem interesować się krypowalutami, chciałem tak jak większość ludzisków zarobić i tylko zarobić. Lecz moje marzenia rozwiał szybko wiatr spadków i strat. Oglądałem filmiki na YouTube aby poszerzyć swoją wiedzę i tak przez głupi przypadek trafiłem na Steem-a. Gość na filmiku pokazał jak jakiś koleś za publikację zdjęcia dostał ponad 200 dolarów. Zaintrygowało mnie to. Chęć zarobku szybko przeniosła mnie na stronę. Ponieważ jedno z moich hobby to fotografia pomyślałem to jest to.
Ups, większość tekstów po angielsku, a ja ani w ząb, bo ja tylko rosyjski, tak jak to w szkole uczyli. Ale a co tam – pomyślałem.

Założyłem konto.
Kiedy po miesiącu przyszedł email że mam już konto aktywne postanowiłem się trochę rozejrzeć, no i okazało się że faktycznie ludzie zarabiają.
Tak zacząłem pisać, po miesiącu czy dwóch ja niepokorny autor tekstów uświadomiłem sobie że Steem niestety nie zostanie moim źródłem zarobku. Byłem trochę rozgoryczony. Strzeliłem focha i powiedziałem sobie :
do d…y z tym wszystkim.
Minął niespełna tydzień i coś znów mnie przyciągnęło. I tak zostało do dzisiaj.

Dziś Steem-a nie traktuje jak skarbonki, raczej jako formę przelewania moich pomysłów na ekran.
Jak wpłynął na moje życie? Nie wiem, ale wiem że na pewno kiedy rano wstaje moja pierwsza strona jaką otwieram to Steem, potem kilka wejść z telefonu, potem znów na komputerze.
Niczym narkotyk, ale nie po to aby coś zarobić, tylko spojrzeć czy czasem nie ma czegoś ciekawego. I nie przeszkadza mi bariera językowa mam przecież translator. Ważne że tu jestem i mogę podzielić się z innymi tym co uważam za słuszne. Z pokorą przyjmuję krytykę i uczę się na błędach. Tak więc okazuje się że Steem jest czymś ważnym, czymś co przysłoniło nawet Facebooka czy YouTube. Nie wiem może to uzależnienie, a może po prostu ciekawość świata i jego ludzi.

facebook.jpg

Czy poleciłbym innym? Stanowczo tak i nawet napiszę więcej, cały czas polecam innym, tylko Ci ludzie są jacyś tacy oporni. Pewnie tacy sami jak ja na początku. No ale cóż wszystko przed nimi,a ja? Ja w każdym bądź razie jestem już 2 lata przed nimi i nie zamierzam rezygnować tylko przeć do przodu.
DO KOŃCA ŚWIATA I JEDEN DZIEŃ DUŻEJ!



0
0
0.000
5 comments
avatar

jestem już 2 lata przed nimi...

Chyba najlepsze sformułowanie dla "opornych". Steem się cały czas rozwija. Moim zdaniem jeszcze zawitają tutaj tłumy.

0
0
0.000