Google i teorie spiskowe
"A co sądzisz o pomyśle, aby powiesić w KBK wielką mapę teorii spiskowych" - zapytał mnie Lorenzo.
"Jaką mapę?!" - odparłem.
"Co?! Nie widziałeś jej? Można ją ściągnąć z Internetu. Wpisz sobie w Google DEEP STATE MAPPING PROJECT".
Wpisałem. I nic.
"Nic nie znalałem" - mówię.
"Jak to? Niemożliwe" - powiedział nasz dyżurny Włoch i podszedł do mojego komputera, aby się upewnić. Następnie odpalił duckduckgo.com i wpisał tam to samo hasło.
Strona deepstatemappingproject.com wyskoczyła na pierwszym miejscu...
Są tacy, którzy mówią, że nie wierzą w teorie spiskowe, ale wierzą w spiskową praktykę. Cóż, ewidentne ukrywanie pewnych stron przez Google zdecydowanie nie jest teorią, tylko praktyką.
0
0
0.000
Prywatna firma, nie czepiaj się...
Korzystam z wyszukiwarki Googla, tylko kiedy już muszę - niestety DDG pomimo tego, że się rozwija i staje się lepszy, to jednak jeszcze długa droga. Najbardziej wkurza mnie kiedy przy wpisywaniu w DuckDuckGo np. "art. 189" podpowiada mi "kpc", ale wyniki już nie dotyczą mojego zapytania.
Moja rada, jeżeli chcesz by nastąpiła zmiana musisz stać się tą zmianą - zacznij korzystać z kaczki
Ja też na co dzień korzystam z DuckDuckGo, natomiast czasami muszę otworzyć Google gdy szukam czegoś bardzo konkretnego -- najczęściej czegoś związanego z programowaniem, np. odpowiedzi na jakieś pytanie. W takich przypadkach niestety kaczce jeszcze trochę brakuje. Ale pamiętam, że kilka lat temu uznałem, że w ogóle nie da się jej używać, a dzisiaj służy mi już za domyślną wyszukiwarkę :)
To dla naszego dobra. Chyba nie chciałbyś zostać "szurem"?