ZAO - aplikacje 'Deepfake' - rozrywka czy przekleństwo

avatar
(Edited)

Nie opadł jeszcze w pełni „kurz” jaki w ostatnich tygodniach wywołała aplikacja rosyjskiego developera FaceApp, a pod koniec sierpnia pojawiła się kolejna aplikacja, która w przeciągu paru dni zyskała niewyobrażalną liczbę kilku milionów pobrań, a także zainteresowanie specjalistów bezpieczeństwa danych.


EDY5xKCXoAA27Gc.jpg
ZAO app Photo

Chodzi o chińską aplikację ZAO, która umożliwia użytkownikom przy użyciu zdjęcia ich twarzy, stworzyć w przeciągu kilku sekund filmy w których twarz bohaterów ulubionych filmów jest zastępowana inną ze zdjęcia. Co prawda aktualnie użytkownicy mogą wybrać tylko kilka scen z filmów, programów telewizyjnych lub teledysków w których mogą „zagrać”, ale doskonałość z jaką aplikacja podmienia twarz aktora z naszą budzi obawy o niebezpieczeństwo wykorzystanie jej w przyszłości do tworzenia tzw. deepfake’ów, stało się jasne, jak technologia może być wykorzystywana w celach przestępczych.


raw.png
ZAO app Photo

Postęp technologiczny sprawia, że dotychczas kosztowne i wymagające dużych mocy obliczeniowych programy graficzne, są na wyciągnięcie ręki dzięki aplikacjom na smartphonach. Z jednej strony traktujemy je jako świetną zabawę, ale z drugiej strony aplikacje typu „deepfake” przerażają, gdyż jeżeli jesteśmy w stanie w kilka sekund wcielić się w postać graną przez Leonarda Di Caprio, to równie łatwo może powstać fałszywy film z naszą twarzą, który nas ośmieszy lub oczerni. Żyjemy w czasach, że coraz trudniej o prawdziwe, niezmanipulowane informacje, a aplikacje takie jak ZAO przenoszą nas na kolejny poziom dezinformacji.

Podobnie jak to miało miejsce w przypadku FaceApp zwolennicy ochrony prywatności z uwagą zapoznali się szczegółowo z umową licencyjną użytkowania aplikacji ZAO. W pierwotnej wersji tej umowy użytkownicy chcąc korzystać z aplikacji wyrażają zgodę na wykorzystanie wygenerowanych przez nich treści i filmów w dowolny sposób przez dewelopera, łącznie z możliwością sprzedaży ich stronom trzecim, a także twórcy aplikacji dostają zgodę na wykorzystanie zdjęć użytkowników w celach marketingowych.

W wyniku presji zwolenników ochrony prywatności firma została zmuszona do wprowadzeniu szeregu zmian w umowie licencyjnej, która obecnie mówi, że firma bez zgody użytkowników nie będzie wykorzystywać zdjęć lub filmów przesłanych przez nich do innych celów niż ulepszenia aplikacji.

Firma Tencent, twórca najpopularniejszego chińskiego komunikatora internetowego i portalu społecznościowego WeChat, ze względu na obawy o prywatność zdecydowała się ograniczyć dostęp do aplikacji ZAO na swojej platformie. Użytkownicy WeChat nadal będą mogli przesyłać filmy, które stworzyli przy pomocy aplikacji ZAO, ale nie będą mogli wysyłać linków referencyjnych do aplikacji za pośrednictwem komunikatora, WeChat nie pozwoli również na pobranie aplikacji ZAO z poziomu portalu społecznościowego.

Aplikacja ZAO oparta jest na technologii Artificial Intelligence i została wydana 30 sierpnia 2019 roku, jest aktualnie jedną z najczęściej pobieranych aplikacji w Chinach, dostępna jest za darmo wyłącznie w chińskim Apple App Store. Aplikacja nie jest dostępna dla systemu Android, więc bądź czujny i nie pobieraj żadnych aplikacji, które podszywają się pod wersję Androida ZAO.



0
0
0.000
9 comments
avatar

Dopóki nie zostaniemy osobą publiczną to taki deepfake może nas tylko urazić lub kogoś do nas zniechęcić. Gorzej jak jesteśmy już na stanowisku i media podłapią fałszywego newsa. Jednak cyberbezpieczeństwo nie nadąża za coraz to nowymi atakami.

0
0
0.000
avatar

Dopóki nie zostaniemy osobą publiczną to taki deepfake może nas tylko urazić lub kogoś do nas zniechęcić.

I tak, i nie, bo gdy taki "kompromitujący" film zostanie opublikowany na FB lub rozesłany do bliskich to różnie może to być, wszystko zależy od tego co na nim będzie, bo jak to będzie np niedwuznaczna sytuacja seksualna z osobą nieletnią, to trudno będzie się wytłumaczyć.

Gorzej jak jesteśmy już na stanowisku i media podłapią fałszywego newsa.

O tych gości się nie martwię :D on muszą mieć "grubą skórę" a jak ich złapią za rękę to nie ich ręka przecież.

0
0
0.000
avatar

Pewnie już ta technologia, zanim trafiła pod strzechę, nie raz została wykorzystana.

Masz podpisać ważny kontrakt, a twój partner biznesowy dostaje od życzliwej osoby spreparowany film.

Przecież można człowieka posadzić, za np włamanie na podstawie filmu, słabszej przemysłowej jakości..

Przykłady można mnożyć, ale niedługo jak nagranie nie będzie hiper rozdzielczości, to nie będzie nic warte.

W ciężkich czasach przyszło nam żyć, a naszym dzieciom to już w ogóle.

0
0
0.000
avatar

Jeśli rozwój technologii będzie następował w takim tempie jak teraz (a kto wie, może nawet szybciej), to całkiem niedługo żaden film, niezależnie od jakości, nie będzie mógł być dowodem w sprawie :(

0
0
0.000
avatar
(Edited)

Na szczęście są jeszcze metadata ;) tylko, że zwykle odbiorca nie zwraca na to uwagi, ale w sądzie powinny być uwzględnione

0
0
0.000
avatar

Jeszcze prostsze do podmiany niż sama zawartość materiału ;)

0
0
0.000
avatar

Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRIAL" o łącznej mocy ~0.17$. Zasady otrzymywania głosu z triala @sp-group-up znajdziesz w ostatnim raporcie tygodniowym z działalności @sp-group, w zakładce PROJEKTY.

@wadera

Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD

0
0
0.000
avatar
(Edited)

Ooo dzięki za newsa! Lubie filmy, video i zaraz sprawdze czy nadaje się. A niedostepna szkoda😀

0
0
0.000