W tym roku wakacji nie będzie

avatar
(Edited)

Snułam plany wyjazdowe przez kilka miesięcy, ale raczej nic z tego nie wyjdzie. Właśnie mija najlepszy czas na wakacje w Polsce. Nie żałuję zbytnio, chyba nie potrzebuję aż takiego resetu.

Chociaż... szarpie w klacie, gdy zabłądzę pomiędzy stare zdjęcia. Tęsknota za życiem w drodze. Za takim "rzucić wszystko i jechać w Bieszczady".

Rok temu, Biebrza/Narew.

W drodze na osadę wydmową nad Narwią (Grądy-Woniecko, niedaleko Wizny).

IMG_20210810_142515.jpg

IMG_20210810_142830.jpg

To był chyba jedyny prawdziwie gorący dzień na tamtym urlopie.

IMG_20210810_142312.jpg

IMG_20210810_143726.jpg

IMG_20210810_143100.jpg

IMG_20210810_143047.jpg

Piaski mają to do siebie, że lubią się pojawiać w miejscach nieoczywistych. Weźmy Pustynię Błędowską, albo właśnie wydmy nad Narwią. Oczywiście ich obecność to żadne czary, ale zwykły człowiek może się zdziwić.

Przez wiele lat prowadzono tu prace archeologiczne, wydobyto tysiące pozostałości po osadach z epoki kamienia. Miejsce było zasiedlane wielokrotnie, przez różne kultury.

IMG_20210810_143953.jpg

IMG_20210810_145910.jpg

IMG_20210810_145914.jpg

IMG_20210810_144744.jpg

Ciekawe, co miał człowiek w głowie 15 tysięcy lat temu. Czy oprócz walki o przetrwanie coś jeszcze go napędzało. Myślę, że pomimo upływu czasu nie różnimy się aż tak bardzo.

P1150521.jpg

P1150531.jpg

IMG_20210810_144952.jpg

Piętaszek tu był.

IMG_20210810_144810.jpg

--

Dwa lata temu, Puszcza Białowieska.

IMG_20200930_110948.jpg

IMG_20200930_120855.jpg

IMG_20200930_121307.jpg

Zawsze dwa kroki za wilkami, niestety. Może kiedyś spotkamy się twarzą w pysk.

IMG_20200930_115930.jpg

Żubry też bardziej w teorii. Dzikiego widziałam tylko raz, z daleka.

IMG_20200928_140253.jpg

Za to piękne, stare dęby nie mogły uciec.

IMG_20200928_144631.jpg

IMG_20200928_144658.jpg

P1130479.jpg

P1130481.jpg

Pogoda była... październikowa. Ale w jeden dzień przez pół dnia świeciło słońce :)

IMG_20200928_101027.jpg

IMG_20200928_103431.jpg

IMG_20200928_103038.jpg

IMG_20200928_104229.jpg

Pamiętacie, że był lockdown wtedy? A dziś inflacja wywalona w kosmos, no co za niespodzianka. Pozostaje grzyby zbierać ;)

IMG_20201002_171355.jpg

IMG_20201002_175406.jpg

--

Trzy lata temu - ástin mín.

Niedawno, a jakby wieki upłynęły. Trudno uwierzyć, że tam byłam.

24.08-39.jpg

29.08-08.JPG

x4-01.09-09.jpg

x4-01.09-14.jpg

24.08-70.jpg

26.08-28.jpg

Wielorybnicy. Naszym opiekunem na kutrze był młody Portugalczyk, który kilka lat wcześniej przyjechał na Islandię na wycieczkę i już został.

28.08-03.jpg

Jedną z niezwykle praktycznych pamiątek po tym wyjeździe jest masochistyczny pociąg do zimna. Na Islandii było mi zimno non stop, szczególnie w nocy. Wciąż jestem okropnym zmarzluchem i nie znoszę tego uczucia, ale musiała mi się utworzyć jakaś autostrada neuronalna, która połączyła doświadczenie chłodu z ekscytacją i poczuciem szczęścia. Od trzech lat nie włączam kaloryferów w zimie i okno musi być choćby uchylone, niezależnie od temperatury. Pewnie jak wrócą prawdziwe mrozy, to się z ogrzewaniem przeproszę. Obecne zimy to kpina.

24.08-69.jpg

25.08-01.jpg

Jestem bardzo zadowolona z ostatnich lat, nie tylko pod względem wakacji. Mnóstwo się działo (fajnie i niefajnie, wiadomo) i wszystko dobrze pamiętam. We wcześniejszym życiorysie mam kilka paroletnich wyrw, o których niewiele mogę opowiedzieć. Nie byłam pod wpływem, ale poza. Poza światem, poza sobą, poza czuciem. To nie życie, a wegetacja. Oby przetrwać kolejny dzień. Coś jak człowiek z epoki kamienia.

W tym roku wakacji nie będzie, ale to nieważne.



0
0
0.000
5 comments
avatar

Piękne wspomnienia wyjazdowe :)
No i szczęście, że już nie jesteś poza! 💚

0
0
0.000
avatar

"Ciekawe, co miał człowiek w głowie 15 tysięcy lat temu?"

walnę kawusie i będzie git.

właśnie taka odpowiedź mi przyszła jako pierwsza :)
trudno, świetnie.
też myślę, że niewiele się od siebie różnimy. tylko inflacja miała inne imię.

PS:
zdjęcie z Wilkiem!
💜

0
0
0.000
avatar

😊💜

walnę kawusie i będzie git.

No kawusia to artykuł na wagę przetrwania gatunku! Musiała istnieć jakaś jej wersja neolityczna ;)

0
0
0.000