Ostatnio przeczytałem #81 - "Skorpion z Wydziału Terroru" - Grażyna Biskupska

avatar

Autorka skończyła bibliotekoznawstwo i przez 8 lat pracowała w szkolnej bibliotece, dopiero sytuacja życiowa związana z rozpadem małżeństwa i koniecznością poszukiwania lepiej płatnej pracy popchnęła ją w kierunku służb mundurowych. Z racji braku wolnych etatów mundurowych w komendzie na Żoliborzu zdecydowała się na podjęcie pracy jako referent w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych w 1987 roku. Trzy lata później przeszła weryfikację i jak dziesiątki tysięcy innych funkcjonariuszy przeszła do świeżo organizowanej Policji. Ćwierć wieku później te niepełene trzy lata w MSW miały się okazać nie bez znaczenia.

DSC_3947.JPG

W latach dziewięćdziesiątych XX wieku, w trudnych czasach początku transformacji po polskich miastach kręciło się sporo grup amatorów cudzej własności. Włamania z kradzieżą zostały uznane za przestępstwo pospolite, niezwykle uciążliwe dla ludzi... ich wykrywalność była niewielka.

To na ten okres przypada "rozkwit" zorganizowanej przestępczości, z którą z pełnym oddaniem walczyła Grażyna Biskupska. W swojej długoletniej karierze mogła pochwalić się dziesiątkami mniejszych lub większych sukcesów. W książce opisuje głośną sprawę porwania i zabójstwa Tomasza Jaworskiego, rozpracowanie bandyckiej grupy z Żoliborza, rozbicie grup wymuszających haracze na Ochocie i Mokotowie, a także akcję ujęcia Rurabombera terroryzującego Warszawę ładunkami wybuchowymi własnej konstrukcji. "W najcięższych okresach zdarzało jej się pracować intensywnie dzień i noc przez tydzień, nie licząc krótkich przerw na toaletę i 3-4 godzinny sen".

DSC_3948.JPG

Okres transformacji ustrojowej w ostatniej dekadzie XX wieku był szczególnie trudnym czasem dla policji. W sumie każdy czas jest trudny dla tej formacji, gdyż sukcesy operacyjne są odbierane przez opinię publiczną i media jako coś zwykłego, naturalnego. Najmniejsze potknięcia i porażki są natomiast za każdym razem eskalowane przez media do niebotycznych rozmiarów i wałkowane przez kilka kolejnych dni do znudzenia lub do czasu kiedy pojawi się nowy medialny temat. Książka młodszego inspektora Grażyny Biskupskiej jest próbą pokazania społeczeństwu jak w rzeczywistości wyglądała praca w jednym z czołowych wydziałów policji - Wydziale do Zwalczania Terroru Kryminalnego KSP w czasie rozpracowywania najgłośniejszych spraw przełomu wieków.

Jedna z takich spraw zakończyła się niesławną akcją antyterrorystów w Magdalence, gdzie w czasie próby zatrzymania dwóch ostatnich bandytów z grupy "Mutantów" odpowiedzialnych za napady na TIRy i zabójstwo policjanta w Parolach, zginęło dwóch policjantów, a 17 zostało rannych. Zginęli też obaj przestępcy. Sprawa ta rzuciła cień na dotychczasowe osiągnięcia Wydziału Terroru, z racji, że stała się medialna, polityczna opozycja winą obarczała szefa resortu SWiA Krzysztofa Janika i żądała jego dymisji. Otoczenie ministra zrzuciło winę na oficerów policji dowodzących akcją, za co ci ostatni przez ponad dekadę byli ciągani po sądach. Jedną z oskarżonych w procesie była Grażyna Biskupska, po trzech procesach przed sądem okręgowym i trzech apelacjach została finalnie uniewinniona.

DSC_3949.JPG

Jak to często bywa w przypadku współczesnych pozycji autobiograficznych książka jest dla mnie odrobinę "przelukrowana", brakuje potknięć, no chyba, że akcję w Magdalence traktować jako takie potknięcie. Mimo wszystko bardzo interesująca postać, bezgranicznie oddana swojej pracy, książka ciekawie napisana, w jej opracowaniu pomagał Paweł Oskanowicz, mogę ją polecić z czystym sumieniem.

Młodsza inspektor Grażyna Biskupska na emeryturę odeszła w 2011 roku po 36 latach pracy, a kilka lat później władze RP w szczególny sposób odpłaciły się za trud i poświęcenie obniżając jej wypracowaną emeryturę do około 1800 zł na rękę, za to, że przez dwa lata i jedenaście miesięcy pracowała w PRL-owskim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, które jest traktowane jako Służba Bezpieczeństwa. Tego akurat w książce nie znajdziecie, bo została ona wydana przed tą krzywdzącą decyzją.

data wydania: 25 listopada 2015
ISBN: 9788364378126
liczba stron: 400
kategoria: autobiografia, literatura faktu
język: polski


W cyklu "Ostatnio przeczytałem" chciałbym się dzielić z wami refleksjami na temat przeczytanych (lub odsłuchanych) książek. Kryminały i powieści sensacyjne są mi zdecydowanie najbliższe, ale często sięgam po political fiction albo książki dokumentalne, biogramy czy wspomnienia.




0
0
0.000
1 comments
avatar

Może to być ciekawa lektura. Zapiszę sobie ten tytuł w notatniku, by nie zapomnieć.

Druga sprawa to proces weryfikacji i tych nieszczęsnych emerytur służb mundurowych. Moim zdaniem jest to skurr... 🤬... przepraszam coś przerwało. Dlaczego funkcjonariusze byłej Milicji, którzy pracowali w pionach kryminalnych, traktowani byli jako UB-cy. Nie chcę się uruchamiać w tym temacie, bo to jest krzywdzące dla tych ludzi. Oddali swoje życie służbie krajowi, bo nie wszyscy byli ubekami i nie mieli mentalności ZOMO-wców, a potem ich tak potraktowano, że ktoś przepracował w PRL-u 3 miesiące, albo prawie 3 lata. 😡

0
0
0.000