Rudośląska klątwa mediów

Ruda Śląska to przeklęte miasto. Nie jestem specjalistą od klątw, ale zastanawiam się, co musieli w czeluściach ziemi odkopać tutejsi górnicy, że tak ich los karze.

Temat polityki jest niewdzięczny, zwłaszcza, że podział na dwa plemiona doszedł tu do samorządów. Chociaż mimo wszystko Ruda Śląska była swego rodzaju ewenementem, gdyż do śmierci pani Prezydent Grażyny Dziedzic w Radzie Miasta rządziła koalicja PiS-PO (później renegaci z PO), którzy stali w opozycji do Prezydentki, którą z kolei wspierał i Tusk, i Trzaskowski, i reszta wierchuszki PO. To mi się w sumie bardziej podobało, bo uważam, że tutaj na dole każdy działa na "swoim" i szyldy partyjne powinny być trochę odstawione.

Tytułem wyjaśnienia kontekstu, Ruda Śląska jest w ciężkiej sytuacji finansowej, lepszej niż Bytom czy Świętochłowice, ale jest kiepsko. Pomimo tego, że

Co mnie tchnęło do napisania tego posta? Ano klątwa, która polega na tym, że wybiorą nam prezydenta - kłamcę, manipulanta, malwersanta - tylko dlatego, żeby nie wybrać pisowskiego aparatczyka. Czyli żeby zagrać pisowi na nosie wybiorą nam człowieka, który doprowadził do tego, jak te miasto wygląda. Krzysztof Mejer, de facto rządzący jednoosobowo miastem wydał gazetkę, w której w skrócie proponuje: (1) odczynić to to zrobił, (2) zrobić to o co ludzie domagali się, by zrobił ~7 lat temu, (3) ograniczyć swoje imperium synekur... A wszystko to sprzedaje jako coś, co ma być jego sukcesem - kudos.

Najgorsze, że wybory samorządowe, które powinny cieszyć się największym zainteresowaniem, bo mają najwięcej impaktu na nasze życie, będą olane i wynik będziemy zawdzięczać tej grupie, która złapie się na takie gazetki i przekaz grup medialnych...
W Rudzie Śląskiej zawsze wszystko było na 'opak', z jednej strony ta koalicja, o której wspomniałem, z drugiej choćby pisowcy, którzy jak jeden mąż w spisie powszechnym wpisali narodowość Śląską, ale na tym (IMHO) powinien polegać samorząd, gdzie ta wielka polityka powinna mieć mniejsze znaczenie. Ba tutaj nawet Henryk Mercik z Śląskiej Partii Regionalnej udzielił poparcia kandydatowi PiS 🤷🤣

Przykłady?
Ad 1
Miasto rozebrało ten wiadukt, który teraz chce odbudować 🤷 a co lepsze to w te wakacje rozebrano dwa inne wiadukty, które mogły stanowić trzon ścieżki rowerowej z południowych dzielnic do Katowic. Ale zburzyć, a potem udawać, że się buduję infrastrukturę rowerową. Ruda Śląska miała wiele nasypów kolejowych (Kopalnianych, hutniczych, czy samej PKP), wszystko jest demontowane.

Inny przykład? Ośrodek Przystań, który miasto oddało za darmo Lasom Państwowym, teraz chce inwestować w obcy środek trwały? Podobnie ma się sytuacja z "wyciszeniem wiaduktu", który należy do GDKiA - wyobraź sobie, gdybyś ty emitował przez całą dobę dźwięki, które nie pozwalają ludziom spać, czy miasto by ci zrobiło "wyciszenia" czy może kazało decyzją administracyjną zaprzestać hałasowania?
Idąc dalej, teren po kopalni Pokój nie należy do miasta tylko do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, z którą to miasto spiera się o dziesiątki milionów złotych.

Poniżej będzie też postulat "ogólnomiejski", w którym Mejer planuje dokonać "rozbudowy Traktu Rudzkiego (rekreacyjna ścieżka pieszo-rowerowa) oraz rozbudowa ścieżek rowerowych (w tym velostrad) oraz punktów serwisowych. Brzmi super, ale dla kogoś kto wie, że jako V-ce Prezydent Mejer samowolnie zmieniał organizacje skrzyżowań w mieście [sic!]. Osoba nie posiadająca w tej materii żadnych kompetencji, bez przeprowadzenia jakichkolwiek analiz zmienia organizacje ruchu i doprowadza do tego, że jedna z najbardziej uczęszczanych ścieżek rowerowych rekreacyjnych w mieście kończy się niebezpiecznym skrzyżowaniem, gdzie trzeba przeciąć dwa pasy ruchu. Ja sobie tam radzę, ale rodzin z dziećmi tam już nie widać.

Ad 2
Ludzie od początku remontu placu przed Urzędem Miejskim domagali się przywrócenia tam zieleni. Minęło chyba 14 lat, w tym 7 prezydentury Mejera i nagle zapragnął zmian. Oczywiście nie mówi jak, mówi, że jak zostanie wybrany, to wtedy zacznie opracowywać koncepcje

O dofinansowaniu żłobków i przedszkoli nawet nie wspominam... Za żłobek płacę 1200 zł miesięcznie, bo do miejskiego musiałbym odstrzelić około 100 bombli, żeby zrobić miejsce.

Ad 3
W gazetce zapowiedziano likwidację spółki Śląskie Media wydawcy 'Wiadomości Rudzkich'. Dlaczego teraz? Bo media zaczynają się interesować miastem i pojawiają artykuły np. o tym, że prezes tej spółki zarabia ponad 22 koła miesięcznie - a przypomnę, że mówimy o publikatorze o klasie podobnej gazetce z Kauflanda. Aquadrom czy Wiadomości Rudzkie to nie jest ewenement, to jest norma - zarobki w mieście, gdzie brakuje na to, żeby włączyć latarnie w nocy, są wyższe niż w Katowicach ¯_(ツ)_/¯ Bardzo też bym chciał zobaczyć, jak nasz bohater tłumaczy się z próby wprowadzenia aportem nieruchomości do spółki miejskiej, która brała udział w wyłudzeniach VAT. Chętnie też zobaczę listę wpłat na jego komitet wyborczy - założę się, że nazwiska wpłacających będą pokrywać się z kadrą zarządzającą majątkiem komunalnym.

Postulat utworzenia "Zielonego Budżetu Obywatelskiego" traktuję jako ponury żart z mieszkańców - Miasto od lat blokuje inicjatywy proekologiczne a przede wszystkim wylewa ścieki do rzeki Kochłówki i na zasadzie złapanego złodzieja, twierdzi, że to nie jego ręka. A sam Mejer wielokrotnie w tym temacie kłamał - jak choćby gdy próbował zasypać odpadami rozlewisko, z którego @asia-pl regularnie raportuje, twierdząc przy tym, że tak kazali hydrolodzy, a tych nigdy nie było.

Czy tutaj proponowane - zaoranie boiska, żeby zrobić parking...to jest program działania rządzącego od 7 lat prezydenta.

Wracając do klątwy, czy to nie jest czasem słabość innych kandydatów? Po części tak, ale biorąc pod uwagę, że Krzysztof Mejer w wyborach do Rady Miasta w 2018 roku uzyskał 403 głosy jako urzędujący wiceprezydent, poparcie miał żadne, co się zmieniło to nastawienie mediów, które zaczęły go wspierać (czyt. mówić o nim). Oczywiście, to że Mejer pracował w znaczącym medium ogólnokrajowym nie miało żadnego związku z tym faktem. Sytuacja została spotęgowana tym, że do wyborów zgłosił się kandydat PiS i oprócz mediów doszło jeszcze wsparcie polityków pierwszego garnituru. Doszło do czegoś w rodzaju "wszyscy na pokład przeciw PiS".

Co się złościsz jocieprosza, że nie wygra PiSior?

Bynajmniej, nigdy nie oddałem głosu na tę partię, bo się zwyczajnie nie zgadzam z jej programem. Nie zgadzam się z tym, że media i politycy poziomu centralnego wykreowali kandydata bez kompetencji (poza PR i manipulacją) a ludzie to łykają zapominając, czego ten kandydat "dokonał". Nie chcę wielkiej polityki w tym mieście, chcę włodarza, który zakasa rękawy, który powie, że jak nie ma kasy, to nie ma kasy i dla kolegów. Złoszczę się na potęgę mediów głównego nurtu, które wykorzystując wojnę dwóch plemion na górze, spowodują, że mieszkańcy Rudy Śląskiej będą teraz zakładnikami kiepskego kandydata, którego jedyną zaletą jest to, że nie jest z PiSu. Jeżeli takie by były tendencje w samej Rudzie - to ok. Na tym chyba polega demokracja, ale tutaj główna siła napędowa jest spoza miasta.
Doszliśmy do takiego stadium, że nawet gdyby Mejer przegrał, to obawiam się, że zwycięzca wcale nie okaże się lepszym włodarzem, tylko skorzysta z zastanych reguł gry, skoro mieszkańcy je akceptują.

Kończę już, bo jest już długo i nudno.