RE: Płatności Bezgotówkowe wygodna przyszłość czy zakamuflowana pułapka?
You are viewing a single comment's thread:
Odbierasz to wszystko bardzo osobiście i emocjonalnie. Myślę, że dużo lepiej byłoby, gdybyś na chwile odstawił własne przekonania i doświadczenia na rzecz zrozumienia szerszej całości.
Nie wiem jakoś jak ktoś np idzie komuś coś zanieść albo dostarczyć to nikt nie widzi nic dziwnego w tym ze jak ktoś mu za to zapłaci to to była normalna praca. Jak bank sobie pobiera 1% od kazdej tranzakcji kartą to to też nie jest nic dziwnego.
No też dlatego nikt nie widzi problemu, gdy pod takim postem jest kilka centów (odpowiednik tego twojego 1%), ale uznaje, że nie jest warty np. 10$. To bardzo prosty mechanizm.
i jeszcze zadecyduj za 30 innych userów tak bo przecież czemu nie ku*wa.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobili Power Up do tego samego poziomu co ta osoba i mieli taką samą siłę głosu. Przecież kochasz wolny rynek.
to jest dość nieczysta zagrywka w rozmowie. sugerujesz mi że jakoby ostry ton wypowiedzi miałby sugerować ze nie potrafię myśleć czysto i używasz tego jako argumentu że moje argumenty sa słabe - słabe zagranie
no to jak nie uznajesz to mi tyle nie dawaj inni dali i tyle. ja uważam że większość badziewia na rynku nei jest warta tyle ile sobie życzą sprzedawcy więc go poprostu nie kupuje - to jest wolny rynek.
Dovnwote to wygląda tak jak "negocjacje" biedonki z małymi rolnikami. Panie albo sprzedasz swoje zboże i jabłka nam za 20 groszy za kilo albo upupimy tego co chciał od ciebie za 50 gr i i tak dostaniesz 20 ;]
no i co mi to da? bo nie rozumiem? że będę się z nim napierdzielał i no głosował na siebie? czy ty słuchasz sam siebie? da mi to gwarancje ze ta osoba nie zawoła swoich kumpli i moje posty będą uczciwie zarabiać tak jak chcą tego moi czytelnicy i voterzy? Nie. tylko zamrożę sobie zasoby gotówki których potrzebuje gdzie indziej. A może będe całymi dnaimi bawił się we wzajemne burzenie babek z piasku
to jest własnie to co nazywam TOKSYCZNĄ atmosferą.
To są nieuczciwe praktyki rynkowe kiedy konkurencja szkodzi rywalom no po przez psucie im czegos.