Berserk

Today I went with my wife and little daughter to the Shopping Center. Already on the way to her, my daughter was furious, she refused to go when I was leading her by the hand, she lay down on the floor/ground and cried. When we got to the Shopping Center, I bought myself a hot dog, the hunger made itself known and there was no way out 😃.

When I was eating, she didn't even want to wait, she cried to the max. She even fell into some hysteria. So I was wondering what could be causing this behavior. We always gave her what she wanted, we forbid her a lot. Maybe that's what caused it. Perhaps the daughter is too pampered. She is only over 3 years old but maybe it's time to show her that she will not always get what she wants.

On the way, she saw McDonald's restaurants, we took her there often, so maybe that's why she didn't want to go by the hand with me, just put her way and expected us to come back.

It's hard to raise children, but no one ever said it would be easy.

Finally, to calm her nerves, we went to play with her on the top floor of the Shopping Center. We also rested a bit at the same time. We ordered coffee and a muffin.

From now on, I think I'll start showing her more that she can't get everything. I will start to limit her phone more because these games on the phone will never replace upbringing, but then the parent has some time for himself. Something for something.

Do you have any advice?

---

Szał

Dziś pojechałem z żoną i córeczką do Galerii. Już w drodze do niej, córka wpadała w szał, nie chciała iść kiedy prowadziłem ją za rękę, kładła się na podłodze / ziemi i płakała. Kiedy doszliśmy do galerii, kupiłem sobie hot doga, głód dał po sobie poznać i już nie było wyjścia 😃.

Kiedy jadłem, nie chciała ona nawet poczekać, płakała na maksa. Wręcz popadła w jakąś histerię. Tak zastanawiałem się nad tym co może być przyczyną takiego zachowania. Zawsze dawaliśmy jej w sumie to czego chce, mało jej zabraniamy. Może to właśnie jej przyczyną. Być może córka jest za bardzo rozpieszczona. Ma ona dopiero ponad 3 lata ale może to już czas żeby pokazać jej, że nie zawsze dostanie to czego chce.

Po drodze widziała restauracje McDonald's, często ją tam braliśmy więc może dlatego nie chciała ona iść ze mną za rękę, tylko postawiła na swoim i oczekiwała, że wrócimy.

Ciężkie te wychowanie dzieci, ale nikt nigdy nie mówił że będzie łatwo.

W końcu żeby ukoić jej nerwy poszliśmy z nią się pobawić na ostatnie piętro w galerii. Też przy tym trochę odpoczęliśmy. Zamówiliśmy kawę i muffinke.

Od teraz myślę, że zacznę bardziej jej pokazywać, że nie wszystko może dostać. Też bardziej zacznę ograniczać jej telefon, bo te gry w telefonie nigdy nie zastąpią wychowania, ale wtedy rodzic ma trochę czasu dla siebie. Coś za coś.

A wy macie jakieś rady?