Historie z hosteli. Tallin/Kijów.
Tallin.
Wielki hostel w kamienicy w centrum miasta. Na recepcji dwie Tajki. Trafiłem do dużego pokoju wieloosobowego.
Górne łóżko piętrowe naprzeciwko mnie zajmował jakiś Koreańczyk. Po powrocie ze zwiedzania wskoczyłem pod pierwszy wolny prysznic i szykowałem się do spania. Było wcześnie (jakoś po 21:00) ale byłem zmęczony, więc nie widziałem ku temu przeszkód.
Po chwili do pokoju wszedł jakiś zawiany gość, zdjął buty, położył się na łóżku Koreańczyka i zasnął. Ja zresztą po chwili również.
Obudziły mnie hałasy. Koreańczyk wrócił i miał pretensje o to, że ktoś zajął jego łóżko. Sprawca zdarzenia wyjaśnił, że trochę za mocno porobił się na mieście i zaszła pomyłka, kilkukrotnie przeprosił i poszedł na swoje miejsce.
To jednak było za mało, nasz azjatycki Bohater stwierdził, że to cała ta sytuacja to wina (oczywiście Bogu ducha winnej) obsługi hostelu i to im również zrobił awanturę.
A pozostałym współlokatorom "podarował" przynajmniej kilkadziesiąt minut nieprzespanej nocy.
Parlament, Tallin
Kijów.
Po długiej podróży z Odessy dojechaliśmy do Kijowa bez zarezerwowanego noclegu. Trafiliśmy do hotelu sąsiadującego z kijowską giełdą owocowo-warzywną.
Pani z recepcji miała dla nas pokój ale kazała nam przeparkować auto, ponieważ parking przy głównej bramie hotelu był udostępniany w godzinach porannych jako miejsce targowe. Poleciła objechać giełdę i wjechać na teren za bramą. Teren ów okazał się być starą, nieoświetloną, zrujnowaną przestrzenią produkcyjno-magazynową. Bramy strzegł Cieć w stanie lekkiego upojenia. Skasował od nas 20 hrywien i wrócił do swojej budki. Sam plac dodatkowo wyglądał źle i to sugerowało, że zostawienie tam samochodu to ryzykowny pomysł.
Moją uwagę zwrócił jednak fakt, że nasze auto było "najbiedniejszym" na parkingu, zdecydowana ich większość była przynajmniej o klasę wyżej. Towarzysze podróży chcieli się stamtąd ewakuować, ale ja zaproponowałem żeby chociaż wejść na górę do hotelu, zobaczyć pokój i jeżeli rzeczywiście będzie źle to wtedy szukać czegoś dalej.
W recepcji Pani skwitowała nasze uwagi: "Wy nie pereżywajcie" i zaprowadziła nas do pokoju. A ten okazał się rewelacyjny. Schludny, czysty, z własną łazienką i za śmiesznie małe pieniądze.
A parking ostatecznie okazał się chyba najbezpieczniejszym miejscem do parkowania w tym mieście.
Majdan Niezależności, Kijów
Bonus. W trakcie podróży do Estonii zahaczyłem również o Tartu (Dorpat). Kiedyś pisałem to tym tutaj
Część #1 Historii z hosteli tutaj
Congratulations @brudnopis! You have completed the following achievement on the Hive blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
Your next target is to reach 2750 upvotes.
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Check out the last post from @hivebuzz:
Support the HiveBuzz project. Vote for our proposal!
!BEER
używając #aroundtheworld
View or trade
BEER
.Hey @brudnopis, here is a little bit of
BEER
from @bucipuci for you. Enjoy it!Learn how to earn FREE BEER each day by staking your
BEER
.