Dziennik #94/2024 - nie wiem nic
Źródło: Pixabay
Bardzo późne dobry wieczór.
Długo spałam i długo leżałam w łóżku po pobudce. Wstałam tak naprawdę grubo po 11. I dobrze, coś mi się od życia też należy to przynajmniej dbam o odpowiednią ilość snu. Spanie jest ostatnio moją ulubioną rozrywką, bo poza tym, że daje mi mnóstwo frajdy to jeszcze jest darmowe. Win - win.
Pojechałam do pracy i jestem z siebie w tej pracy mocno niezadowolona. Nie radzę sobie z jakby się wydawało prostymi rzeczami. Dużo rzeczy trzeba rozkminiać, a ja chyba jestem na to za głupia. Staram się jak mogę, ale nijak nie umiem połączyć puzzelków w jedną całość. Chciałabym, aby była to tylko kwestia doświadczenia, ale bardzo mocno się obawiam tego, że jest to kwestia intelektu, którego mi w tym wypadku brakuje. Jeszcze się okazało, że za dwa miesiące zostaję już sama na dziale i nie wiem jak ja sobie z tym poradzę. Nie umiem rozdzielać pracy, nie umiem kontrolować magazynierów, nie umiem dosłownie nic. Nie będę ukrywać: wpadłam w panikę. Wszyscy mówią, że dam sobie radę, a ja mam poważne wątpliwości. Jest tyle rzeczy na raz do ogarnięcia, że chyba nie będzie ze mnie dobrego pracownika na tym dziale. A może w tej firmie? Nie wiem już co myśleć, ale nie czuję się dobrze. Jutro będę z samą kierowniczką w pracy to może z nią porozmawiam o swoich wątpliwościach.
Wracałam do domu i padający deszcz idealnie oddawał mój nastrój. Nie chciało mi się nawet iść z psem, ale mus to mus, więc zrobiliśmy krótki spacer tyle tylko, żeby się załatwił. Potem ciepły prysznic i siadłam w końcu do kompa. Szczerze mówiąc to już mi się nic nie chce. Te drugie zmiany trochę mnie rozbijają. Cieszę się zatem, że jutro i w piątek pracuję 12-20, bo przynajmniej coś mi jeszcze z dnia zostanie jak wrócę do domu. Chciałabym odpocząć trochę od pracy, ale jednocześnie wiem, że każdy dzień urlopu zabierze mi cenny czas na naukę nowego działu. Zresztą wypisałam sobie urlop dopiero we wrześniu, więc póki co zachowuję maksimum obecności w pracy. Taki jest mój cel. Pokazać, że można na mnie polegać.
Podejrzewam, że w najbliższym czasie wszystkie moje dzienniki będą zdominowane przez pracę także kto bardziej wrażliwy to nie polecam czytać.
Idę nadrobić zaległości na #polish, obejrzeć chociaż z jeden odcinek The Office i potem spać.
Do jutra!
Oczywiście po krótkich wpisach typowo blogowych ciężko oceniać czyjeś kompetencje intelektualne, niemniej wydaje mi się, że umiejętność codziennego sklecenia składnych, czytelnych wpisów świadczy o zdolnościach powyżej przeciętnej. No też wiadomo że inteligencja to jeden z atutów przy stanowisku tego typu, ale jest też szereg innych... Niemniej osobiście wierzę, że Ci się uda sprostać zadaniom, nauczyć co i jak i sprawdzić na tym stanowisku :)
Powodzenia! @tipu curate 3
Upvoted 👌 (Mana: 0/75) Liquid rewards.
Dasz radę Paulina! Buziaki 😘❤️
Czasami z zewnątrz lepiej widać kompetencje, niż dostrzegamy je sami :) z jakiegoś powodu wybrali Ciebie, żeby Tobie powierzyć te zadania, a nie komuś innemu. Tak więc myślę, że dasz sobie radę - choć na początku, jak ze wszystkim, może być trudno :) powodzenia!
Hello ataraksja!
It's nice to let you know that your article will take 7th place.
Your post is among 15 Best articles voted 7 days ago by the @hive-lu | King Lucoin Curator by deepresearch
You receive 🎖 0.4 unique LUBEST tokens as a reward. You can support Lu world and your curator, then he and you will receive 10x more of the winning token. There is a buyout offer waiting for him on the stock exchange. All you need to do is reblog Daily Report 259 with your winnings.
Buy Lu on the Hive-Engine exchange | World of Lu created by szejq
STOP
or to resume write a wordSTART